czwartek, 6 lutego 2014

Zasiłek dla bezrobotnych

Na tarapaty, jakie generuje zasiłek dla bezrobotnych zwraca się uwagę nie od dziś. Nie od dziś również mówi się o potrzebie zrewolucjonizowania sposobów jego przyznawania. Na razie przeważająca część debat na ten temat ma charakter czysto teoretyczny, okazuje się bowiem, że nie posiadamy wystarczającego zaplecza finansowego, aby realizować innowacyjne kłopoty z pieniędzmi. Wiele wskazuje chociaż na to, że uciekanie od problemu bywa wyłącznie zarabianie-na-pisaniu.pl » Blog Archive » Praca bez wychodzenia z domu – pisanie tekstów na zlecenie tymczasowym rozwiązaniem, w pewnym momencie będziemy bowiem musieli zastanowić się nad takim, czy zasiłek pod weksel nie wymaga korekty. Najciekawszy z projektów, nad którymi radzę się zastanowić, mówi o tym, że wsparcie dla bezrobotnych powinno być postrzegane zwłaszcza w kategoriach nagrody dla osób aktywnie poszukujących pracy. Nie może należeć się każdemu „z urzędu”, a jego wysokość powinna być uzależniona od tego, jakim sposobem intensywnie osoba bezrobotna poszukuje zatrudnienia. Wprowadzenie w życie tego rodzaju założeń wymaga pewnych zmian w naszej mentalności, z całą pewnością jednak wydaje się rozwiązaniem interesującym. Innym interesującym pomysłem może być różnicowanie zasiłku dla bezrobotnych w zależności od czasu, który osoba pozostająca bez pracy poświęca na zmianę takiego stanu rzeczy na swoją korzyść. Nietrudno domyślić się, że działania podejmowane w takim zakresie mogą być bardzo zróżnicowane lub nie każdy jest w stanie natychmiast otrząsnąć się z szoku, jakim wydaje się utrata znacznego miejsca pracy. Twórcy pomysłu uważają jednak, że systematycznie spadająca kwota zasiłku będzie o wiele bardziej motywująca niż słowa zachęty czy otuchy przyczyniając się do tego, że w interesie samego bezrobotnego będzie leżało odmienienie swojego położenia. Projekty tego rodzaju maja zresztą jeszcze jeden cel. Wspierając osoby aktywnie poszukujące zatrudnienia starają się walczyć z tymi, które wykorzystują bezrobocie do pobierania świadczeń (nie zaledwie tego typu finansowych) lub pracy w „szarej strefie”. Osoby takie, de facto, żyją na koszt podatników nie dając im nic w zamian, a bodaj walka z nimi jest trudna, nie oznacza to, że nie powinna być podejmowana.


.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz