niedziela, 25 stycznia 2015

Analiza danych - nowe sztuczki

Liczba odsłon, unikalnych użytkowników czy może procent odrzuceń. To potrafi wyczytać z Google Analytics typowy użytkownik. To narzędzie sprawdź tutaj ma chociaż setki innych możliwości. Przedstawiam 7 najciekawszych rzeczy, których nie potrafisz wyczytać z Google Analytics (a możesz).


Korzystają z Google Analytics masz możliwość się dowiedzieć:


1. Skąd dokładnie ludzie wchodzą na twoją stronę internetową w konkretnej chwili – masz możliwość np. Stwierdzić, że jesteś na Wykopie i zachęcić swoich czytelników do wykopania czy wstawić widget Wykopu do wykopywanego artykułu2. Które z twoich podstron zarabiają najlepiej na reklamie – np. Na w jednej z witryn skonfigurowałemevent dzielący stronę do kategorie albo wiem, że w dziale Finanse artykuł zarabia średnio o 80% nie mniej niż kosztuje jego napisanie, a w dziale Sporcie o 15% mniej (więc sport będzie powinno się solidnie poprawić, żeby był opłacalny)3. W którym polu formularza ludzie opuszczają stronę internetową – masz możliwość zidentyfikować pole, które robi największe problemy finansowe i je usunąć czy poprosić o taką informację później4.Jak dla mnie dość oczywiste, ale dla innych pewnie niekoniecznie: widzisz dane o urządzeniach mobilnych i rozdzielczościach ekranu użytkowników, więc wiesz albo powinieneś się bawić w stronę internetową responsywną lub nie5. W raportach niestandardowych (taka zakładka u góry, z której nikt nie korzysta) masz możliwość sobie ustawić wiele ciekawych rzeczy lub analizować dane w innych wymiarach niż przeważnie – np.Masz możliwość wygenerować sobie raport z ruchu w konkretnym dniu tygodnia w danym miesiącu, coś takiego jak co najwyżej – normalnie nie dostajesz takiego wykresu


7.Masz możliwość sobie ustalić cel i jego wartość (np. Dla każdego produktu w sklepie), a później śledzić całą ścieżkę dojścia do celu i policzyć które sposoby promocji Ci się opłacały, a które nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz